Poszłam
Poszłam w głąb, nastała noc. Nie wiedziałam
gdzie iść,
zgubiłam się, nie znałam powrotnej drogi.
Usiadłam i płakałam...
nie słuchałam ostrzeżeń.
Byłam głupia, nie poradziłam sobie z
emocjami... uczuciami.
Zabłądziłam na zawsze, utknęłam w tym
gąszczu, lecz nauczyłam się żyć. Nie
poddałam się i nadal jestem.
autor
wirga
Dodano: 2011-01-19 17:44:44
Ten wiersz przeczytano 521 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Optymizm, pięknie, trzeba się stać człowiekiem,
poradziś sobie i być przydatnym na tym świecie.
Pozdrawiam
Wg mojego mniemania, a jestem tylko blondynką, wiersz
jest prosty, ma zwykłe, życiowe przesłanie. Jest o tym
jak to bohaterka pobłądziła w życiu i znalazła
właściwe ścieżki by wrócić na właściwą drogę.Nie widzę
tu nic nie jasnego.Nie każdemu się to udaje.Wielu
zostaje w gąszczu na zawsze. Pozdrawiam@
Życie chyba nas nie lubi: męczy a potem gubi...
Pasuje, pasuje, lecz trzeba zrozumieć co miało to do
przesłania, najwyraźniej nie każdy to pojął.
Pozdrawiam
coś tutaj nie pasuje - poszła w porządku, zgubiła się
, tez, płakał bo ... i jak fontanna wytrysnęło to,ze
nauczyła się , płaczu, ze zgubienia ..
Poplątane dla mnie