Poszukiwania
Świt zasłonięty mleczną chustą.
Szczyty Beskidów niby duchy.
Dzień w szaroburych barwach usnął.
Radosny nastrój gdzieś się ukrył.
Na stole napar małej czarnej
przenika lekko chmurne myśli.
Pod piórem jakieś wersy marne.
Dobre akcenty gdzieś im prysły.
Zieleń spuściła nos na kwintę.
Styczeń się sączy wąską strużką.
Poeta z weną kawę pije.
Wiersz na papierze świeci pustką.
autor
magda*
Dodano: 2019-01-28 12:09:49
Ten wiersz przeczytano 1501 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Nie jest tak źle Madziu bo jak czytam i widzę to
wyszedł świetny wiersz mimo szarugi za oknem i burego
nastroju
Pozdrawiam serdecznie ,życząc pogodnego nastroju :)
Jak duch to duch :)
Podoba...
mimo to piękny wiersz:)
życze miłego dnia
mimo to piękny wiersz:)
życze miłego dnia
udany wiersz pozdrawiam
Jeśli jest wena, to wiersz - może jeszcze ładniejszy
od tego - wkrótce się pojawi.