w poszukiwaniu większych cudów...
improwizacja
nie zapomnę maja
burz z piorunami
tych co leczyli mnie wtedy
tych co za mnie umierali
a teraz idę już rześko
teraz idziemy razem
patrzę na splot naszych cieni
niewiarygodny obrazek
a teraz żegnam się na chwile
by szukać nowych uniesień
a tak się boję, że nie wrócę
że mi zmąciła w głowie jesień...
autor
KATrina144
Dodano: 2008-12-02 20:57:52
Ten wiersz przeczytano 524 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Cuda się zdarzają:):)małe i większe:)niespodziewanie
często:)jesień minie-może znów się odnajdziesz:):)