Poszukiwany
rymowanka już tu była
Niech ktoś mi wskaże cwaniurę,
co świętowanie wymyślił,
( właśnie zasuwam pod górę,
bo pasek w portkach mnie ciśnie...)
Biegam, a dieting, jak karcer
wagę obżarstwa podwaja,
niech dorwę jej winowajcę
to wytarmoszę za: jaja,
w zielonym sosie, z kawiorem
i pieczarkami nadziane,
wędliny, mięsa pieczone,
żurek, sałatki, beszamel.
Za baby, sernik, mazurki
i melbę - paluszki lizać,
( nareszcie toczę się z górki )
i za jabłecznik z prodiża!
Tym razem miałam się nie dać
tradycji pożądliwości,
w hipermarketach czereda
i kosze pełne różności...
A ja przed kasą jak bida
z jajami w koszyku stałam
- może coś jednak się przyda?
Wróciłam, doładowałam.
Bo jak przy pustym siąść stole,
gdy się u innych ugina,
mąż z synem będą biadolić...
Tradycja! Nie moja wina.
Wskażcie winnego kobiety
- cześć, lecę, lodówka trzeszczy,
a ja zgłodniałam przez dieting,
ktoś musi dojeść te resztki...
Komentarze (46)
pięknie :):)