Poszukując Odpowiedzi.
Zastanawiałam się nad życiem.
Jego sensem.
Nad uczuciami,
Jakie poznałam, a jakie jeszcze skrywają
przede mną tajemnice.
Nad przeciwnościami,
Co radość chce wnieść, a co smutek chce
zniszczyć.
Nad udawanym uwielbieniem i szczerą
nienawiścią.
Nad obojętnością, która sprawia, że czujemy
się na niepewnym gruncie i nad zdecydowanym
uczuciem, które zapewnia nam następny
bezpieczny krok, bądź upadek i rozpadnięcie
się jedynej podpory.
Nad rozsądkiem, który potrafi wiele
zdziałać, ale równie dużo zniszczyć.
Nad prawdą, której nic nie zastąpi i
kłamstwem, w którym się pogrążamy.
Nad zdaniem innych ludzi, których trudno
rozgryźć kiedy mówią prawdę, a kiedy coś
knują.
Nad maskami skrywającymi tak wiele z
człowieczych twarzy...
Nad tym, komu ufać,
Komu powierzyć tajemnicę,
Komu wypłakać się na ramieniu,
Z kim się radować.
Kiedy przebaczyć?
Kiedy żałować?
Kiedy tęsknić?
Kiedy płakać?
Kiedy odsunąć?
Komentarze (2)
tak myślę nad tym co piszesz. wszystko jasne, ale
jeżeli chcesz, żeby to była poezja, to nie wyliczaj na
przyszłość. pozdrawiam serdecznie :)
Tyle trudnych pytań zadałaś płacz, w oczach suche łzy
może śmiesznie to brzmi
ale życie jest bezwzględne.
Nie wątpię panie w twoje istnienie
pytam tylko dlaczego nie dajesz ukojenie.