Potajemnie zaslubieni...
Brzozka przed moim oknem
figla mi splatala-
w dziwne szaty sie ubrala
i...jej nie poznalam...
rozumiem jej barwy
jesienia normalne,
lecz dzis zalozyla
welony bezbarwne...
z pajeczyn utkane
srebrzyste falbany,
szum dziwny w jej lisciach-
dotychczas nieznany...
odmienna jest dzisiaj
mojej brzozki mowa...
stroi sie tajemnie
za maz wyjsc gotowa...
dzien caly szumiala
dziwne opowiesci
wieczorem oznajmila
calkiem nowe wiesci...
ksiezyc takze mgielka
marzen otulony,
mrugal dziwnym swiatlem
do swej...narzeczonej...
nie bede przeszkadzac
milosnym zwierzeniom,
tych dwoje wie dobrze,
co trafic sie moze-jesienia...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.