Potęga podświadomości
Powtarzał "wnet będę miał rogi,
ogromne, jak stąd do Warszawy".
Ruszyła więc żona na łowy.
Życzeniu stało się zadość.
autor
Turkusowa Anna
Dodano: 2014-07-14 12:03:06
Ten wiersz przeczytano 1542 razy
Oddanych głosów: 37
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
:)))
No super :))))))) Uśmiałam się. Pozdrawiam bardzo
serdecznie
Super fraszka. Pozdrawiam serdecznie.
to nie id, ani ego sprawia
tylko niezaspokojone libido
ze ona mu rogi przyprawia,
a jelenie idą,idą i idą
i poroże zrzucają z wielka bidą
/13:41/
...dobre - rozbawiło :)
' D
Chciał się poczuć przywódcą stada. Pozdrawiam
serdecznie.
a powtarzam???... hm...
ważne!,
Wictoria2014 oczywiście, że bywa, np jak będziesz
komuś ciągle powtarzać że jest zły, to w końcu może
się zeźlić ;)
Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem.;) pięknie to
ujęłaś.Pozdrawiam.
bywa, że czasami cóś komuś przypisujemy i się
spełnia??,
fajna ironia,
buziam
mąż leniwy był mój boże
żona z polowania przyniosła
dorodne jelenia poroże :)))
Aniu fraszkowato z odpowiednia ironią - pozdrawiam
Swietnie, Ann:)
no i ma czego chciał
pozdrawiam serdecznie Anno:)
świetna fraszka
dziękuję za wizytę u mnie