A potem tylko proza życia
Goście już wszyscy odjechali,
Bałagan został nam do rana.
Zgodnie my święta świętowali,
Też narodzenie świąt tych Pana.
A potem tylko proza życia,
A potem tylko refren zdarty.
Tyle nam trzeba do zdobycia,
By refren świąt był więcej warty.
Potrawy głodnych nakarmiły,
Napój pragnienie gasił gościom.
Byle życzenia się spełniły,
Z odwzajemnioną wszem radością.
A potem tylko proza życia,
A potem tylko refren zdarty.
Tyle nam trzeba do zdobycia,
By refren świąt był więcej warty.
Choinka gubi igieł włosy,
Wody brakuje jej w stojaku.
Dziwnie świątecznie są te losy,
Na coraz bardziej świętym szlaku.
A potem tylko proza życia,
A potem tylko refren zdarty.
Tyle nam trzeba do zdobycia,
By refren świąt był więcej warty.
Jeszcze kolędy cichną słowa,
Zwrotka świąteczną wersją wraca.
Musimy zdrowy sens zachować,
W świątecznym słowie się zatracać.
A potem tylko proza życia,
A potem tylko refren zdarty.
Tyle nam trzeba do zdobycia,
By refren świąt był więcej warty.
Komentarze (3)
śliczna piosenka
fajny refren, ogólnie - wiersz uśmiechnął
Popłynęłam :) pozdrowienia