potępiony
Wiersz dedykuję wszystkim którzy tak jak ja zaczęli niedawno pisać wiersze i skrywają w sobie mroczną stronę
Potępiony w góry idzie
Niema miejsca tu dla niego
Tworzy w skale symbol piekieł
Już nieboi się niczego
Dom spalony ród zgładzony
Został sam i się ukrywa
Zemsty pragnie i siły nabywa
Ciało jego wygląd zmienia
Przeszedł tyle już cierpienia
Mięśnie nikną z wyczerpania
Ale siła w nim została
On zabije sprawcę tego
Zemsta blisko już nadchodzi
Zniszczy w nocy i się już niezbudzisz
Strzerz się więc człowieka piekieł
On itak cię dorwie i na strzępy porwie
nikogo
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.