potrzebuję
naprzeciwko okna
stoję
me ruchy
skrępowane
buzują
w mojej głowie
wyrywają
się do ucieczki
nie mogę
czekam
nic się nie dzieje
muzyka cichnie
światło gaśnie
gdzie jesteś
bo chyba nie obok
bo chyba nie za mną
potrzebuję
strasznie
twych ramion
twego oddechu
by móc żyć
by móc by sobą
autor
Jane Phone Cone
Dodano: 2014-10-28 20:34:59
Ten wiersz przeczytano 523 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Niby poezja, ale jakaś taka niedopracowana. Do mnie
ten utwór nie przemawia i już.
by móc być sobą popraw całość ok Pozdrawiam:)
bywa,że jesteśmy obok,a jednak osobno...
Pozdrawiam serdecznie:)