Potwór odszedł
Co widzisz,
Serce nie moje w zeszycie wyrysowane?
Co czujesz,
Widząc to, co chcesz widzieć?
Upojony tym, czego mieć nie możesz.
Boże!
Na Twojej,
Własnymi rękoma wykonanej Ziemi,
Ja leżę,
Nie do końca wierny myśli,
Bezgranicznie odczuwający
Człowiek.
Nie zasługuję już na nic?
W Twej łaskawości,
Bym nie zginął z braku smaku,
Gorycz mi dajesz.
Gorycz, która sztuką zaprawiona
Pozwala przepisy tworzyć,
Potrawy znośne, lecz niesmaczne,
Bestio o stu głowach!
Nie całkiem realna.
A teraz uczucie.
Co z nim?
Jak je interpretować?
W szponach biologii siedzę,
Samotny, w okrwawionej piersi
Już nie serce bije.
I Potwór odszedł,
Lecz potwór pozostał.

Archangel

Komentarze (1)
"Boże!
Na Twojej,
Własnymi rękoma wykonanej Ziemi,
Ja leżę,
Nie do końca wierny myśli,
Bezgranicznie odczuwający
Człowiek."
Nie bluźnij, masz ziemie, masz ptaki pola ,łaki,
jeziora i lasy, czego jeszcze od Boga chcesz, resztę
sobie zorganizuj sam.. Nie łamzaj , do boju wstań.
pozdrawiam