***Potykając sie o własne myśli***
Najgorzej jest być nikim...
Biegnę...
potykam sie...
o własne myśli...
nic nie pamiętam...
tylko tamtą ławkę...
i wróbla...
który lezał bez życia...
na chodniku...
Wiart próbował
poderwać go do
lotu...
Lecz on nadal leżał...
niewzruszony..
Niewzruszony jak milony
moich podłych
myśli.......
... dla kogoś kto jest dla Ciebie wszystkim...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.