Powiedz
Wzdycham bez namiętnej czułości,
Wyzbywam się kruchego ideału
Kobiety.
Gdzie woda morska zatacza serce,
Orzeł wzbija mocą swą korpus.
Odrzucam malowniczość nadziei,
Odbijam wiatr czyhającej świetności.
Bo ja wątpię.
…..
Zasłaniam ostatnią kartę rozczarowania.
Milczeniem zbywam czystą iluzję
Kobiety!
Się, pali się kuter zniewolenia,
Wędkarz łapie sieć zielonego kruszca.
Angażuję zapomnienia narkotyk,
Analizuję szarość brązowego szeptu.
Bo ja wątpię…
……
Kłam łączę w żyłę z prawdą chichotu,
Ładuję miłość do lamusowego zegarka.
Podziewasz.
Bo ja wątpię!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.