Powiedz jej
Powiedz jej to teraz
Odważ się
To nie moja sprawa
Powiedz jej
Że nie jestem ojcem
Tyle lat kłamałaś
Oszukiwałaś
Pokaż w końcu prawdziwa twarz
Czemu ciągle boisz się
Czyżbyś jednak zrobiła źle
Powiedz jej no dalej śmiało nie chcesz
chyba okłamywać dalej powiedz jej ze ojciec
to ...to...no właśnie kto znasz chociaż
imię jego
Czemu teraz chowasz twarz
Powiedz co ukrywasz
Od 20 latOna wysłuchaI Cię zabije...
A ty w piekle zgnijesz...
Powiedz jej
To nie moje dziecko jest
A miłość jej ofiarowałem...Powiedz jej
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.