Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Powiedzonka

Gdzie kucharek sześć,
tam było co jeść...
teraz tylko leżą – sjesta.

Złej baletnicy – przeszkadza...
rąbanie w spódnicy.

Modli się pod figurą...
zbyt uniżoną przybrała -
tego się nie spodziewała.

Z dużej chmary wszyscy pluli,
na politycznego konkurenta...
wysechł – już nic nie pamięta.

Ucz się ucz – żeby być gamoniem...
też trzeba coś wiedzieć.

Pracuj, pracuj, bo ten garb...
na żebry skarb.

Częste mycie skraca życie...
na głupotę zużył wodę.

Wiara czyni cuda...
uwierzył że odda.

autor

karl

Dodano: 2014-05-27 10:51:58
Ten wiersz przeczytano 1383 razy
Oddanych głosów: 25
Rodzaj Farsa Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (25)

Warszawianka Warszawianka

Pełne autentyczności i wybornego humoru, są Twoje
powiedzonka. Uśmiechnęły mnie bardzo, a wiec dziękuję
Ci Karl, za ich radosne i rzeczywiste piekno i moc
sprawiającą uśmiech od samego rana. Pozdrawiam Cie
serdecznie, życząc równie uśmiechniętego i słonecznego
dnia...

Turkusowa Anna Turkusowa Anna

Świetnie, humorystycznie, chwilami ironicznie:)

Madison Madison

Świetne życiowe obserwacje:).
Pozdrawiam, Karolu:).

Tessa50 Tessa50

Karliczku,bardzo fajne.Odnośnie Twego komentarza;masz
rację,ale nie do końca.Nie pcham się do nieba,te
utwory o wierze(będzie jeszcze jeden) pisałam pod
kątem tego,że wymagano w Kołobrzegu w Bazylice i w
kościele,by były to właśnie takie utwory.Świeckie też
czytałam,ale w innych miejscach.Więc to tak wygląda,a
ja jestem nadal sobą.Uściski dla Ciebie za szczerośc
:)

Ola Ola

:) Karl wróciłam dopiero z pracy z garbem:).
Pozdrawiam

LuKra47 LuKra47

ale ciekawie pozmieniałeś:)

andreas andreas

Faktycznie,ten garb na żebry skarb-super.Chociaż z
drugiej strony,to najpierw wolałbym wyrąbać tę w
spódnicy...Pozdrowionka Karl.

BaMal BaMal

ach ta baletnica
pozdrawiam :)

Polak patriota Polak patriota

Konterka:

Kuchareczką była
Wodę też nosiła
Jak się położyła
Była bardzo miła.
Rąbała tasakiem
Mięsko na obiadek
Zza gęstego krzaka
Spoglądał też dziadek.
Figurką kusiła
Nieco uniżoną
Jak się unosiła
On z oskomy płonął.
Uwierzył że odda
Mu się wcześnie z rana
A on jej się podda
Dolo ma kochana.
Mleczarnię zamknęła
Już na cztery skoble
Wierzeje kwiknęły
Po nich skaczą wr(o)ble...


Jurek



blueyes55 blueyes55

fajnie na wesoło a Baletnica i Żebrak są ekstra, :))))

beatka88 beatka88

Bardzo podobał mi się fragment''złej baletnicy-
przeszkadza rąbanie spódnicy.Cokolwiek miałoby to
znaczyć.Pozdrawiam

Vick Thor Vick Thor

kar o`lu karle
- ostatnie msz chyba;
gdy mu rozłożyła uda
uwierzył w cuda

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »