Powieka zadygotała
Ten wiersz powstał z głębokich myśli i uczuć, które przeniknęły moje serce, to cześć, pamięć i hołd, które składam dwojgu zamordowanym w okolicach mojej rodzinnej miejscowości dzieciom - 10-letniemu Sebastiankowi i 8-letniej Grażynce...
Zapada we mnie zmierzch...
A czara goryczy
W moim sercu się rozlała...
Czy wiesz jak się czuję ?
Czy wiesz...
Powieka zadygotała...
A to ziemia zatrząść się powinna
W tej ziemi lawa rozgorzeć płynna
I żywcem pochłonąć tego
Co targnął się na życie
Dziecka niewinnego...
I będę jak ten dzwon
Będę wołać, krzyczeć, kląć !!
Chcę rozetrzeć zło na proch
Czy wiesz co ja czuję ?
Już wiesz ?
Czuję jak zmierzch
Zapada w mrok...
W maju 2006 roku w mojej rodzinnej miejscowości, zwyrodnialec, którym okazał się instruktor karate, podstępnie zwabił a następnie z zimną krwią zamordował 10-letniego Sebastianka. Po wszystkim nawet brał udział w jego poszukiwaniach... W Sylwestra tego samego roku, kilka kilometrów dalej ktoś zamordował 8-letnią Grażynkę... Dokąd zmierzasz człowieku, skoro stać cię na takie okrucieństwo...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.