Powietrze
pękło coś we mnie dziś nagle
i zastanawiam się nad tym
czy chcesz zmienić się w powietrze
to które będę czuć ale
już nie dotknę nigdy więcej
czekałam wtedy w kolejce
gotowa dać każdą cenę
przyszłam po Ciebie i nie chcę
wracać z pustymi rękoma
z pustyni spragniona Ciebie
autor
Iris23
Dodano: 2020-09-12 09:57:32
Ten wiersz przeczytano 1192 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Ładna refleksja o nadziei i puenta, pozdrawiam ciepło,
weekendowo.
Człowiek bez nadziei jest jak chodzące drzewo.
Pamiętajmy, że każdy dzień niesie nowe otwarcie i
szanse na działanie, spełnianie pragnień, cieszenie
się z życia. Udanego weekendu:)
Ładnie o nadziei.
Pozdrawiam serdecznie :)
O miłości w powietrzu... czyli o nadziei - chyba :)
Z podobaniem, pozdrawiam Autorkę :) B.G.
Zatrzymalem sie na dluzej...
tajemniczo, ale nie o niczym.
Czasem tak jest.
Coś w nas pęka, że krzyczymy.
Nawet bezgłośnie.
Podoba mi się.