powietrze napięte erotyzmem...
zawsze zaciskam usta
stanowcze wypycham nie
lecz to tylko głoska pusta
wybrzmiewa we mnie
czuje jak powietrze całe
napina się oddechem
pozwalając na dotknięcie małe
walczę z słów echem
własne myśli blokuje
prawie nic nie czuje
czekam kiedy pocałuje
stanowcze nie wypycham
dwóch głosów słucham
w przestrzeni znikam
czy opieranie się jest domeną kobiet? być jak Ms. Robinson :P:D
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.