W powietrzu
Nie szum mi o jesieni jeszcze
wierzbo, ty płaczko, bez potrzeby.
Że wrony kraczą w parnym mieście?
Następne lato? Buk wie kiedy
rozsupła liście. Nie złoć brzozo,
niech sejm się w polach szarogęsi.
Popatrz nad naszym gankiem gołąb
już rytualnie wbił się w przedświt
i lekko ranne słońce budzi,
a słowa na wiatr padły. W liście.
Melancholijnie wieczór ucichł.
Nie szum. Niech latem się zachłysnę.
autor
Stella-Jagoda
Dodano: 2019-07-03 10:55:47
Ten wiersz przeczytano 3610 razy
Oddanych głosów: 101
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (88)
Warto tu powracać i się zachłysnąć
a ja leżę w domu ze złamaną nogą i się zachłystuję nie
latem, ale poezją, a najcudowniej Twoją... dziękuję
:-)
za*
Dziekuje pieknie kolejnym gosciom ,a dobre slowo :)
Nie wiem, jaka była pogoda w Polsce 3 lipca. Ja miałem
pełnię lata. Za to dziś, kiedy czytam Twój wiersz jest
już jesień. Więc odbieram go (prawdopodobnie wbrew
intencjom Autorki) jako żal za latem, które minęło.
Pięknie, poetycko, przyjaźnie.
Pozdrawiam :)
Można zachłysnąć się Twoim mistrzowskim wierszem
Pozdrawiam serdecznie Ewuś
Serdecznie dziękuję kolejnym gościom za poczytanie i
pokomentowanie :)
Wiersz godny mistrza. Też zachłysnąłem się opisem
przyrody. Pozdrawiam
Ładna prośba:)pozdrawiam
Świetny... pozdrawiam
Oto poezja, pieknie:)
piękny. zamiast szukać słów na komentarz zachłysnę się
raz jeszcze. :):)
i zachłystuj się pięknem tego lata ...
W powietrzu jest zawsze jakaś magia?
Ewciu, wiersz porusza, mhmmmm czasami słowa na wiatr
puszczone, życie melancholią zniewolone.
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)