Powitanie
Kochać i być kochanym to tak, jakby z obu stron grzało nas słońce. Dr Davis Viscott
Lękasz się niezmiernie,
obaw masz tysiące,
a w myślach niejedno
zadajesz pytanie...
Co powie niebo,
a co rzekną chmury,
gdy pojawisz się
na horyzoncie moich uczuć...
Czy zaćmieniem pełnym
niebo cię powita,
czy rzęsistym deszczem
przyjmą cię obłoki?...
Nie musisz się lękać,
porzuć swe obawy
i spójrz,
jak cię witają...
Niebo promykiem słońca
śle uśmiech ku tobie,
a chmury pierzaste dłonie
wyciągają na powitanie...
Gliwice 19.03.2007 r.
Komentarze (16)
Fajny wiersz, miły w odbiorze. Pozdrawiam.
Arku, bardzo dziękuję za podpowiedź. Przemyślę Twoją
sugestię, bo jest warta zachodu... choć nie w całości.
Trzeba będzie trochę nad tym popracować. Pozdrawiam
cieplutko i jeszcze raz pięknie dziękuję za pomoc :)
B.G.
Ładnie o miłości. Pozdrawiam ☺️
Fajne zakończenie, zaproszenie do kochania...
Pozdrawiam
skoro pytasz to spróbuję.
1. masz "niebo" w 2,3 i 5 strofie.
przynajmniej w 3 trzeba zmienić na coś innego.
2. w 2 masz: co powie, co rzekną, a w 3 masz: czy,
czy.
co powie, co rzekną - jest jeszcze ok, ale czy/czy -
trzeba zmienić.
3. cię - 2 razy w 3 i raz w 4 strofie. im więcej
zaimków osobowych, (zwłaszcza takich samych) tym dla
wiersza gorzej.
trzeba coś zlikwidować.
4."porzuć swe obawy", a jakie on ma mieć obawy, jeśli
nie swe?
po prostu: porzuć obawy.
1,2 i 5 strofa zostają bez zmian.
zakombinuję z 3 i 4.
Czy w pełne zaćmienie
ubrany firmament,
rzęsistym deszczem
dopuści w obłoki?
Nie musisz się lękać,
pożegnaj obawy
i spójrz -
jesteś długo oczekiwanym gościem.
tak na szybko. miłego wieczoru :)
jak cię witają...
Arku, jakaś podpowiedź? Bo nie mam jeszcze pomysłu jak
to zmienić... o ile można coś zmienić w wymienionych
przez Ciebie strofach... Póki co, dziękuję za
odwiedziny :) B.G.
pierzaste dłonie chmur - świetna, oryginalna metafora.
pozwolę sobie na małą uwagę, która nasunęła mi się
podczas czytania.
spójrz na trzecią strofę: czy, cię, czy, cię.
i w czwartej strofie znowu cię.
pozdrawiam i wybacz uwagę :)
Mówi się, że stara miłość nie rdzewieje.Ale dopóki
mamy wątpliwosci, to znaczy, że ona jest.
Valanthil, miło mi. Dziękuję i pozdrawiam :) B.G.
Aż się chce. Aż się człowiek do tych dłoni rwie.
Marku, pozdrawiam serdecznie i dziękuję za miłą wizytę
:) B.G.
Milo jest trwać w takiej miłości:)
Ładny wiersz.
Pozdrawiam.
Marek
Miłe Panie, śliczne dzięki za odwiedziny i ciepłe
komentarze...
Pozdrawiam serdecznie:) B.G.
Piękne powitanie :)
Dobrze, ze słowa grzać potrafią, bo za oknem śnieg,
grad i deszcz.
Z pozdrowieniami
Śliczne , ciepłe i wiosenne powitanie :) Nic tylko
kochać :) Pozdrawiam wiosennie :)