Powitanie dnia
Zauroczył mnie wschód słońca
nad morzem.
Hen w oddali, gdzie niebo
połączyło się z wodą,
leniwie z mlecznej mgły
wychodzi słońce.
Rozprasza promieniście
tęczowe barwy na spokojnie
falującej wodzie.
Ciepły wiaterek zaprasza
fale do porannej gimnastyki.
Zaczęła się galopada
po iskrzącej, srebrzystej tafli.
Po melanżu błękitu pędzą
ku brzegowi fale ze spienionymi
białymi grzywami.
Wiatr jak szalony goni falę za falą
Bałwany z piany morskiej się tworzą.
Szum i huk pędu żywiołowego
zagłusza otoczenie.
Złocisty piasek plaży łagodzi
dziką gonitwę.
Dziękuje za hojnie podarowane
miodowe bursztyny, pachnące
jeszcze morską wodą.
Moje ślady stóp zmyła szybko
słona woda.
Ponownie zapanował spokój i cisza.
Orzeźwiająca bryza przyniosła
dobrą energię na powitanie dnia.
Komentarze (19)
Twój piękny opis też daje energie na cały dzień.
Piękny opis. Chodzenie po plaży, gdy stopy omywane są
przez fale to przyjemność sama w sobie:). Pozdrawiam.
takie przywitanie dnia jest bardzo piękne i daje super
energię ...
Pięknie, ciepło na powitanie dnia, pozdrawiam
serdecznie, miłego w zdrowiu dnia.