Powitanie dnia
Mgła mlecznym płaszczem
otula okolicę,
roztaczając
przy tym aurę tajemniczą.
Ciepły wietrzyk wytrwale,
jej kapotę tarmosi,
jakby chciał trochę
miejsca dla słonka uprosić.
Uchylił zimne szaty mgły
i wpuścił promienie słoneczne.
Wspólnie walczą, by intruza
przepędzić
Świat ocieplić i rozświetlić.
Wprowadzić radość życia.
Do ziemi wolniutko tuli się mgła.
W krople rosy się przemienia.
Przegląda się w niej słońce.
Mrugają oczka tęczowe.
Na soczystej zieleni trawnika
blaskiem rozjaśniają otoczenie.
Zrobiło się barwnie, wesoło.
Słońce roślinki ze smutku wyzwoliło.
Uwolnione z porannej mgły
pysznią się swym urokiem.
Zapowiada się dzień pogodny.
Przywitajmy go serdecznym uśmiechem
Komentarze (14)
Ładny opis poranka
Pozdrawiam ciepło :)
A ja lubię mgliste poranki... świat wyglada wtedy tak
nierealnie :-) pozdrawiam ciepło Krysiu
Piękny, wiosenny poranek namalowałaś słowem :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Lubię witać dzień ze słońcem bo słońce na dzień dobry
to pierwszy powód do uśmiechu :)
Pozdrawiam ciepło :)
krzemanka - serdecznie dziękuję za trafne uwagi.
Pozdrawiam cieplutko, życzę miłego popołudnia:)
Piękny wiosenny obrazek - uśmiech i optymizm jest
nam potrzebny :-)
pozdrawiam serdecznie:-)
Ładnie zobrazowany poranek:) Msz warto przemyśleć
początkowe wersy i skorygować składnię.
Msz zamiast
"Wokół okolice otula
mlecznym płaszczem mgła.
Tajemniczą aurę roztacza." można napisac np
Mgła mlecznym płaszczem
otula okolicę,
roztaczając przy tym
aurę tajemniczą.
A ciepły wiatr wytrwale
jej kapotę tarmosi,
jakby chciał trochę miejsca
dla słonka uprosić." lub inaczej
Miłego dnia:)
piękne obrazy malowane słowami,
miłego weekendu:)
Zapachniało wiosną i optymizmem.
Życzę nieustającej pogody ducha.
Ślicznie, wiosennie... Pozdrawiam ciepło;)
wiersz jest bardzo ładny ...lubię gdy w wierszach
świeci słońce ..rosną kwiaty ...one cieszą i nasycają
mój wzrok ... wtedy wiem że żyje pełną piersią ...
Śliczny wiersz. U mnie od rana pięknie świeci słońce i
ptaszki radośnie śpiewają:)
Pozdrawiam cieplutko, miłego dnia:)
Bartku, świergot mi nie przeszkadza, ino sroka
atakująca klapę od włazu na dach* metalowa
Oczywiście klapa...nie sroka ;)
... A niech se ptaszęta świergolą!(to do Mily) :-) :-)
U Ciebie, Krystyno, zawsze ciepło, optymistycznie :-)
Nawet po nieprzespanej nocy i z lekka poirytowany,
znajduję tutaj spokój i uśmiecham się serdecznie :-)
Super! Pozdrawiam ciepło :-)