Powód
Ot, marną nicią byli zszyci
Zbyt cienka była wątła słaba
jak babie lato lub promień słońca
co dziurę w niebie chce załatać
Wystarczył podmuch wiatru słaby
chmury wywiało w różną stronę
Przypadek sprawił nie anioły
że chwilę były połączone
Cóż, formowały się kłębiły
szarości biele i błękity
próbując w jedno jakoś złączyć
gdy każdy z innej płachty szyty
Nie zszyjesz darni z krynoliną
ani bawełny z celofanem
jedyne co tu może dziwić
czas walki by to jednak scalić
Rozpruło się czy odkleiło
co nigdy nici nie widziało
nie wiem Wiatr ich poniesie dalej
po niebie dziwnie połatanym
Tu się odkleja tam rozpruwa
grzmi gdzieś lub wzbiera huraganem
gradem rzuca krople wyciska
a ja o błękitach już tylko marzę
Komentarze (14)
Świetnie opisałaś niezgodności charakteru, podoba mi
się to co uszyłaś;)
Wymownie.
Pozdrawiam.
Niestety nie zawsze można coś ocalić, nawet jeśli się
długo o to walczy... wtedy trzeba podążać już w stronę
swoich błędów, mądrze napisane i bardzo poetycko.
Pozdrawiam serdecznie.
Witaj zielonaDano.
Podoba się wiersz i jego przekaz.
Jednym słowem, niedopasowani, a w noszeniu, wychodzą,
niedociągnięcia i niedokładności.
. Ciężkie to, takie życie.
Pozdrawiam serdecznie.;)
Ładnie pozszywane słowa, podziwiam zwinność dłoni
krawcowej.
Bardzo na tak, przyjemność!
:)
Ukłony pozdrowienia dla Pani!
Poetycko o tym, co prozaicznie nazywamy niezgodnością
charakterów.
Czy "ja" w ostatnim wersie jest niezbędne?
Miłej niedzieli:)
Bardzo życiowy wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj.
Dostrzegam na tym niebie niedobrane pary, przygladam
sie dłużej i widzę ten nasz swiat połatany, w którym
coś jako ludzie niszczymy a potem nieudolnie probujemy
naprawiac. Wreszcie widze w tym obrazie nieba takie
jakie jest czyli zmieniająca sie aure i pory roku
Tak dla mnie ten wiersz jest wielowarstwowy i ciekawie
napisany.
Moc serdeczności Dano.
Czasem czas pozwala na dotarcie,
a czasem jest tzw. niedopasowanie,
fajnie o tym napisane.
Dobrej nocy życzę Autorce :)
Wymownie!
Trzeba gonić marzenia :)
Pozdrawiam :)
ciekawa dziewiarska alegoria losów
ludzkich...pozdrawiam
ja też wolę czysty błękit, choć niezła z autorki
krawcowa.
szkoda tylko ... że życie ludzi doświadcza nie
ułomnościami ich własnego wnętrza ...
Zgrabnie zszyte. Przeszkadzają powtórzenia.