Powodzenia
I znow to samo.
Znow mowimy sobie ,,ZEGNAJ".
Czy na prawde?
Czy znow sie pogodzimy?
Nie wiem nic,
i nie chce nic wiecej wiedziec.
Nerwy nas poniosly,
lecz nie da sie cofnac czasu.
Powiedzielismy sobie tyle przykrych
slow.
Ty przekroczyles granice.
Trafiles w moj czuly punkt.
Wiedziales...
...i zrobiles to
specjalnie.
Chciales mnie zranic i zraniles.
Mozesz byc z siebie dumny.
Juz raz mi powiedziales ,,zegnaj"...
Lecz cos w Tobie peklo.
Dzis znow mi to powtorzyles.
Jestes przepelniony zloscia
i myslisz tylko o sobie.
Powodzenia...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.