powoli płynę
już mnie nie boli
mówisz nie słyszę
płynę powoli
zapadam w ciszę
lecę bez lęku
zrywając myśli
nie chwytam sensu
pewnie się przyśnił
czasu nie szukam
ani nie czekam
on losem struga
żarty z człowieka
zaszywam przestrzeń
pękniętą struną
i błędnie kręcę
kołem z fortuną
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.