Powolna śmierć w wazonie
Wstawiona w wazon
Z przegniłym sercem
Codziennie opadam
płatek po płatku...
Robaczywe jabłko
obok mnie
otwiera swą pustą duszę
Nagi promień słońca
otula pusty pokój
Mnie już nie będzie,
zostanie tylko wazon...
autor
Nemesis1941
Dodano: 2008-02-23 21:52:04
Ten wiersz przeczytano 454 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
refleksja, metafory... wszystko na plus, zaś ten
promień słońca stworzył dodatkowy tragizm sytuacji
Chociaż smutny to bardzo mi się podoba +