Powrócę
Kiedy usłyszę ciche wołanie
Niesione krzykiem nadmorskiej mewy
Kiedy usłyszę – powróć kochanie
–
W echu odbitym od traw kostrzewy
Powrócę myślą , wspomnieniem wiosny
Powrócę wonią łąki i lasów
W śpiewie skowronka dźwięcznym, radosnym
W upływających minutach czasu
Zawołaj cicho , ale z imienia
Zawołaj tylko uczuciem swoim
Miły mój, wokół wszystko się zmienia
Miłość przekwitła w kwiecie powoi
Zamilkłeś słowem, zamilkłeś duszą
Nie wiem co myśleć o tym jedyny
Miłość do ciebie , jak kwiat zasuszę
Znajdziesz , gdy zechcesz , w smaku
maliny
Komentarze (11)
"Znajdziesz,gdy zechcesz,w smaku maliny"-cudowna
metafora,cały wiersz przesiąknięty miłością.Podziwiam.
ładnie poprowadzony wiersz-Ładna kompozycja-brawo:)
Przepiekny wiersz,zasuszona i przecowana milosc o
slodkim smaku maliny-poprostu cudnie
Przecudnie przekazujsz uczucia. Wiersz w ciepłym
klimacie, ale smutny jednak.
kolejny śliczny wiersz o miłości, potrafisz duszę
ukołysać
Cudnie ciepły i pachnący szczęściem. Dzięki takim
wierszom świat wydaje się lepszy.
Słyszę jak ten wiersz miło kołysze. "+"
Ładna kompozycja wiersza. Brawo ;)
Dobry wiersz , gratuluję. Pozdrawiam
piekny jest ten Twój wiersz
Prześlicznie kołyszesz słowem.... Usłyszysz wołanie w
skowronka nucie.... słuchaj, nasłuchuj ... Pięknie!!