Powróćmy
Usiądź przy kominku
otulę cię kocem.
przegadajmy tę noc
jak inne dawniej noce.
Jak pokrewne dwie dusze
zagubmy się w czasie,
poszybujmy w te chwile
i miejsca naznaczone
naszą obecnością,
wróćmy do tych godzin,
których było tyle
nasączonych seksem
i wielką czułością.
Trzymam twoje dłonie,
tak ciepłe, kochane,
patrzę w senne oczy,
piękne jak marzenie.
Czy tli się w nich ogień
wielkiej namiętności,
czy tańczą tylko
z kominka płomienie?
Gent
Komentarze (3)
Bardzo cieply,nasycony romantyzmem i miloscia
wiersz.Bardzo lekki w czytaniu.
Ciepło kominka... sielankowa atmosfera... ukochana
osoba... dłonie zatopione w dłoniach... dobrze podałeś
klimat
Przegadajmy tę noc i powspominajmy.. ale czy uda sie
wskrzesić dawny płomień namietności..?