Powrót …
Dla Ojca
Otworzył oczy
budząc się z tajemniczej nocy
spojrzał na poranne słońce
blask – poczuł ból głowy
przemówił łagodnie
„nic nie pamiętam…
zapanowała radość bliskich
zamknięta blokada
niedostępnych drzwi pamięci
otworzyła swoje wrota
powrócił do rzeczywistości
jest pośród nas , zmęczony
jego ruchy spowolnione
ale oczy błyszczące
widać w nich chęc do życia
powrócił z innego świata
na pewno nie wie gdzie był
może w podświadomości pamięci
zostały zapisane obrazy i miejsca
nikt z nas nie dowie sie tego
bo on nic nie pamięta
w jego pamięci
pozostała czarna dziura
jak noc z której się obudził
cieszymy się że zawrócił
z drogi zapomnienia i ciemności
dziękujemy Panie
słowami modlitwy
za łaskę Twoją
że pozwoliłeś aby powrócił
i pozostał pośród nas
1047...22.09.2004.
Komentarze (24)
Cieszę się razem z Tobą, widocznie jeszcze mu nie było
pisane odejść na zawsze w niepamięć swoją , bo bliscy
na pewno zachowują w pamięci swoich rodzicieli. A Panu
Bogu zawsze trzeba dziękować, on wie co robi, tylko mu
trzeba zaufać.
Miał szczęście że Bóg pozwolił mu wrócić.
Dramatyczny, ale jednocześnie ciepły i z
nadzieją.Pozdrawiam.
nieważne ,że nie pamięta,ważne , że wrócił..
Mojemu ojcu się to nie udało i za śmiercią świadomości
powędrowało i ciało. Niestety.
Bardzo głęboki w swojej treści wiersz.Kiedyś nie
wierzyłam w żadne opamiętania, czy powroty. Od dwóch
lat zmieniłam zdanie, chyba Bóg jednak chce, byśmy
mogli wierzyć. Tak Karolu, zamknij oczy i choć na
chwilę przenieś się do tych pięknych widoków.Dziękuję
Ci i cieplutko pozdrawiam :)))
życiowy, piękny i głęboko ludzki pozdrawiam i plusik
zostawiam
jedni wracają, bo nie czas, inni pozostają...nie znamy
wyroków boskich. wiersz pełen uczucia, choc pokazuje
caly dramatyzm
znam tę radość kiedy ktoś bliski wraca z dalekiej
podróży...jeszcze na jakiś czas...
Przepiękny wiersz dla ojca pisany wielką miłością ,Bóg
wysłuchał Waszej modlitwy o jego powrót,żeby był
z Wami ,wśród najbliższych kochających go osób.Z
czasem pamięć powróci trzeba troszeczkę
cierpliwości.Życzę Twojemu
tacie szybkiego powrotu do zdrowia
a dla Was wytrwałości.Pozdrawiam cieplutko.
powroty ze świata do którego nie każdy ma wolny
wstęp,szczęśliwy kto tam był i stamtąd
powrócił.Wiersz pisany w 2004r. przepraszam za
ciekawość, jeśli w Twój wiersz jest realistyczny,czy
Tata opowiedział o swoich doznaniach,czy wróciła
pamięć? pozdrawiam
Do wspaniale że ktoś do nas powraca a to doświadczenie
pozwala mimo wielu zmartwień i obaw pozwala oswoić się
z przekroczeniem tego tego progu wiary i
nadziei-pozdrawiam!
Wiersz dziękczynny ... do Pana . I cóż tu dodać? Amen.
Wiem jak to jest, kiedy się wraca spod samych drzwi
śmierci, gdy mówi ci ; jeszcze nie czas - jedni
znajdują drogę do Boga wówczas a inii przeciwnie
wprost - nie widzą nic,tylko czerń i pustkę, pomimo
tego,że na życie dostali przepustkę.
duzo uczucia do ojca w twoim wierszu ,tata ma
szczęście że pozolono mu jeszcze cieszyć się z wami .