Powrót Czasu Snu: W kierunku Snu
Dreamtime Return: Towards the Dream
(Z cyklu: Podświadomość)
***
Inspiracją dla tego cyklu są albumy
muzyczne amerykańskiego
multiinstrumentalisty i kompozytora Steve'a
Roacha, jednego z pionierów
eksperymentalnej muzyki elektronicznej z
gatunków ambient czy drone.
Charakterystyczną cechą jego twórczości
jest minimalizm.
***
Szedłem długo w półmroku skał. Kłębią się
enigmatyczne obrazy… urojone myśli…
Urywki zdań i pojedyncze słowa….
Wnętrza jaskiń mienią się miliardami
kryształowych
drobin…
Ktoś mnie z daleka wołał, zanim
wstąpiłem
do krainy ciszy.
Nie pamiętam, w jakiej pozycji śniłem.
Lecz teraz znowu śnię snem zamilkłym,
w sen
zagłębiając się potrójny.
Nic nie słyszę… Moje przyjście.
Moje odchodzenie ze swoim cieniem
ostrym…
…
I oto znowu słyszę. Podążając Ścieżką
Śpiewu *, odkrywam czyjąś tożsamość.
Podążam szlakiem pierwotnych poetów –
stwórców świata.
Poesis – znaczy tworzenie.
Zbieram dźwiękowe ślady z dalekiej
przeszłości. Muzyczne artefakty
sprzed
tysięcy lat.
…
Byłem tutaj. Jestem znowu. Staję przed
czyimś majestatem, odarty ze wszystkiego.
Nie wiem,
co zostało we mnie.
Staram się wszystko odtworzyć,
odcyfrować tajemny kod.
Nacierają na mnie jakieś niezrozumiałe
symbole,
znaki
oraz gesty…
…
Dotykam naskalnych malowideł, ale jestem
bezradny.
Coś się we mnie przełamało.
Z niewiadomych przyczyn dotarłem w te
ostępy zapomnienia, choć byłem tutaj wiele
razy.
Tak!
Poznaję to miejsce!
…
Idę z płonącą pochodnią…Bez pochodni…
Podążam prosto w objęcia blasku, czując na
twarzy
świeży powiew.
Przede mną ocean błękitnego nieba ze
wzdętymi żaglami obłoków.
Płyną wolno.
W słoneczny przedświt…
(Włodzimierz Zastawniak)
***
*) „Ścieżki Śpiewu jawią się jako
niewidzialne szlaki łączące najodleglejsze
krańce Australii, jako starożytne trakty
„wybrukowane” pieśniami, które opowiadają o
stworzeniu ziemi. Religia Aborygenów
zobowiązuje ich do rytualnej wędrówki po
kraju, podczas której śpiewają pieśni
przodków.”
Z opisu książki pt. "Ścieżki Śpiewu"
Bruce`a Chatwina. Wydawnictwo Zysk i S-ka,
rok wydania 1998, tłumaczenie: Janusz
Ruszkowski.
https://www.youtube.com/watch?v=6e5cNaU1h1I
Komentarze (3)
Rewelacyjnie z pochodnią :)
Kiedyś wrócę do link-ów, które umiejscawiasz.
Witaj Arsis.
Bardzo ciekawy wiersz, jak każdy Twój, oczywiście
zatrzymuje.
Pozdrawiam w Nowym 2020 Roku, życzę, samych dobrych
dni.:)
Ciekawe inspiracje muzyką
Pozdrawiam :)