powrót, czyli rozmowa na temat...
„ ... wszyscy samobójcy dobrze znają walkę z pokusą samobójstwa. Każdy w jakimś zakątku swojej duszy wie aż nadto dobrze, że samobójstwo jest wprawdzie wyjściem, ale przecież tylko jakimś wyjściem nędznym, nielegalnym, zapasowym, i że w zasadzie szlachetniej i piękniej jest dać się pokonać przez samo życie, niż ginąć z własnej ręki.” *
powracam znów przywołany pisanymi słowy
powracam znów i idę drogą pośród śniegu
może znajdę korytarz myśli moich
może przejdę drogę którą wciąż pamiętam
zagubione serce i myśli niczyje
nic nie zostawiają, prócz śladów na
śniegu
nie wiem co piszę, dla kogo, dlaczego
nie wiem, jak i gdzie słowa me szeptane
zostaną wprowadzone w głowy, słowy, mowy
bez pomocy, z pomocą, z miłością ...
idę przez korytarz myśli moich wątłych
idę i potykam się, upadam i znów wstaję
może znajdę lepszą drogę, lepszy dzień ?
może to tylko mój sen ? nie wiem ...
a słowa wpychają się do głowy same
i smak swój zostawiają, i zapach i
kształt
wybierają, wynajdują, zamykają
słowa – których boi się świat
piszę znów głupoty jakieś
bez konkretów zdania gdzieś wyrwane
piszę i sam nie wiem, gdzie jest ta
granica
ta – co pozwala pisać, błądzić,
odnajdywać znowu
siebie, Ciebie, drogę, mowę, sny
gdzie jest Ona, gdzie jesteś Ty ?
myślałem, że minęło już lat parę
że zapomnę, że to tylko myśl
a Ona jest gdzieś we mnie –
Ona ciągle we mnie tkwi ....
spisałem sam siebie na straty
nic nie czując, zadałem sobie ból
czekałem na Czarną Damę, czekałem na
śmierć
a ona przyszła – spojrzała mi w
twarz
uśmiechnęła się tylko i odeszła
w mgłę –
w mroczną dal
słyszałem jej śmiech, jej śpiew
czy ty kiedykolwiek słyszałeś to ?
to śmierć śpiewa i puka do drzwi
moje ominęła, może zapuka do drzwi twych
?
i znów żal i smak łez
i znów sam jak palec żem jest
miliony chwil przez palce przeszło mi
nie zatrzymałem żadnej z tych to chwil
i teraz żałuję, że nic nie zrobiłem ja
teraz rym jakby szybciej pcha
w i e r s z
ciemne ulice myśli
ciasne konspekty dnia
z życiu jak w książce
czasem brakuje kart
czasem brakuje słów
a czasem całych zdań
czasem siedem to cztery
czasem cztery to dwa
* - Herman Hesse „WILK STEPOWY”
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.