Powrót do ... wersja III
Krople deszczu
giną na szybach rozmazane
te które zostaną
na blaszanych dachach grają
melodię bez nut
jak Syzyf pcham kamień losu
idę po wyrytych koleinach
w sercu samotnym
odszukać właściwą drogę
nie słyszę już głosu
który mnie budził co rano
zatarte obrazy z daleka
próbuję uwiecznić w pamięci kliszy
co dzień spisuję rachunek sumienia
dobre anioły słowa odgadną
co zanotowane
zostanie w tych godzinach
patrzę na życie niemłodymi oczami
ile razy jeszcze zaboli
co zmieniło
się od zamierzchłej przeszłości
ginie wszystko jak we mgle
i przepada bez przyczyny
może się zdarzy jeszcze cud
myśli umęczone dniem zasną
jak pająki
wtulone w pajęczyny
pozdrowię jeszcze gwiazdę
tę najbardziej jasną
Komentarze (12)
Każdy ma swoją gwiazdę, każdy ma swoją drogę. Pięknie
to zapisałeś :)
Pięknie o przemijaniu :-) Poezja :-)
Pozdrawiam :-)
Wiersz refleksyjny o czasie który wciąż prze do
przodu.
Pozdrawiam
Oj, przygnębiająco... Pozdrowienia. :)
I dla Ciebie twoja gwiazda się rozjaśni
I oświeci z całą mocą drogę życia
Tylko ludzie niechaj skończą wszelkie waśnie
A bez waśni - spokój leczy i rozkwita
Nagła inność, która widzi po nowemu
I prowadzi dobrą drogą ku dobremu.
Pozdrowienia.
Przemijanie wszystkich nas dotyka. Ważne, by nadziei
nie stracić. Pozdrawiam cieplutko z podobaniem, życzę
pogody ducha:)
poetycka refleksja nad przemijaniem.
Życie to jedna dość krótka chwila,
błyskawicznie, bez pytania nam mija.
Bardzo fajny wiersz.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego dnia :)
Pięknie to ująłeś Maćku... refleksja nad
przemijaniem... pozdrawiam
udany wiersz pozdrawiam
dzięki Kaziu - tobie też dużo zdrowia życzę
Świetny, refleksyjny wiersz Maćku, bardzo dobra
puenta, pozdrawiam serdecznie, zdrowia życzę i udanego
dnia.