Powrót do korzeni
Zaglądam w wiry przeszłości
Patrze przez palce na wspomnienia
Które rozsypują się jak kości
Pod dotykiem niesprawnej ręki
Archeologa umysłu
Wspomnienia pokazują mi kim jestem
Wspomnienia ukazują prawdę
Wspomnienia każa się mi zmienić
Wspomnienia przedewszystkim... bolą...
Moja dusza krwawi
Otwarte rany palą żywym ogniem
Goją się szybko
Ale blizny zostają
Blizny straconego dzieciństwa
Blizny dziecka, które poznało za wcześnie
świat
Blizny, po jednej na każde złe
wspomnienie
Blizny uczą...
Każda z blizn uczy mnie że
To kim jestem zależy ode mnie
A nie od tych co chcą mną sterować
Dostałem Wolną Wolę i ją wykorzystam
By żyć!
Pomimo płomieni
W mojej duszy spokój
Nauczony błędami
Żyję by wykorzystać dany mi czas
Wiersz napisałem dlatego, ponieważ zatraciłem się kiedyś wspomnieniom. Czasami zbyt ciężkim do przęłknięcia....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.