Powrót do nicości
Do ś.p. Leszka Łupińskiego
Opadła klamka nad przestrzenią obłoków.
Ktoś zamknął wrota do niebieskich chwil.
Którą drogą mam teraz podążać?
Gdzie odnaleźć błękitne sny?
Pora zamknąć już drzwi do mych marzeń.
I stopić ostatnie westchnienia snów.
Powrócić w świat tych zgubnych prochów,
na którym żyć mi kazał sam Bóg.
Ostatni oddech odpłynął wstecz.
Już nie powrócę, choć bardzo chcę.
Tu muszę zostać. Tu jest mój świat.
Ty na mnie czekaj... powrócę za kilka
lat.
Próbowałam iść tam gdzie i ty jesteś..... ktoś mnie zatrzymał....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.