Powrót do wspomnień
Dzięki mojej mamie, polski miałem z głowy.
Muszę wam się przyznać szczerze
książek w życiu nie czytałem,
jak streszczenie trzeba było,
to ją mamie swej dawałem.
Ona za mnie przeczytała
te lektury wszystkie szkolne,
ja zaś żeby nie przeszkadzać
grałem w piłkę, miałem wolne.
Nie wiem teraz skąd się wzięła
we mnie wena do pisania,
skoro przedtem ja nie miałem
żadnej chęci do czytania.
Lecz postanowiłem dzisiaj
zaufawszy swojej pysze,
wcześniej książek nie czytałem,
za to teraz sam napiszę.
Komentarze (38)
Fajne wspomnienia z dzieciństwa, z nutką refleksji i
humoru;-)
zawsze kiedyś przychodzi refleksja ....pisz co ci w
sercu i duszy gra - przeczytamy :-)
pozdrawiam
Wspomnienia są jak perły.
Ładnie wplotłeś je między wersy.
dobre, pozdrawiam:)
Nietuzinkowy wiersz pozdrawiam
ja też chętnie poczytam pozdrawiam:)
Chetnie przeczytam :) pozdrawiam :)
Ciekawe co z tego powstanie...?