Powrót zimy
Nocą hulał wiatr nad lasem,
Do nas także wpadał czasem.
A że puch się z nieba sypał,
Sporo z niego zasp usypał.
Teraz ładnie słońce świeci,
Wielką radość mają dzieci.
Wyciągnęły sanki swoje,
Będą ślizgi wielkim rojem.
Dookoła wszędzie biało,
Grubo śniegu napadało.
Świat wygląda jakby śmielej,
Kiedy stanął w czystej bieli.
Białe futra mają drzewa,
Smutno, żaden ptak nie śpiewa.
Białą kołdrą się przykryły,
Pola, które w łaty były.
Teraz nawet mróz nie straszy,
Roślin na ogrodach naszych.
Wszystkie śnieżna szata kryje,
Można rzec pod samą szyję.
Dzieciom zróbmy kulig duży,
Niech zabawie świetnej służy.
By wspomnienia pozostały,
Co przynoszą zimie chwałę.
Dziękuję boni za podpowiedź.
Komentarze (14)
poproszono mnie o delikatne poprawienie błędu
gramatycznego - dzieci "WYCIĄGNĘŁY sanki swoje",
rzadko do Pana zaglądam, ale pozdrawiam bejowo :)
Jesteś jak dobra wróżka, wpadasz , przewidujesz .
Wiersz uroczy :) Pozdrawiam
kulig fajna sprawa, może zimę na saneczki, miast
marzany pchnąć do rzeczki...niech ta wiosna już
zagości...ładny wiersz, miły w odbiorze...pozdrawiam
Stanisławie twoje wiersze o przyrodzie to
perełki...pozdrawiam...
Piękny wiersz a w nim zimowe igraszki, tez byłem
ostatnio na kuligu, obsypywaliśmy się śnieżkami jak
dzieci. Zima ma swoje uroki.Ładny wiersz.
Pozdrawiam
No co Ty....o wiośnie pisz , o wiośnie....:)) ciepełka
już chcemy...
..piękna zima w wierszu i na polu tylko halny nie
zadowolony koniecznie chce się pozbyć zimy...
Także zimą się rozkoszowałem: lód skułem i chodniki
odśnieżałem. Przemarzały mi dłonie i stopy, czekam
więc tęsknie na roztopy. Wiersz OK!
Powrót zimy w wierszu Twoim jest bardzo ładny, tak
czysto wkoło i dzieciom kroi się kulig, będzie wesoło,
ale ja już wygladam wiosny. Wczoraj był piekny
słoneczny dzień, już pachniało wiosną w Poznaniu, ale
dzisiaj niestety brzydko, jesiennie, deszczowo,
wietrznie. Szaruga. Faktycznie, folałabym , by spadły
duże płatki śniegu, byłoby weselej, przytulniej.
Niechaj zła aura marzec cały trzyma, byle w kwietniu i
maju nie wracała zima.
Bardzo mi się podoba...wiersz oczywiście ;) - bo zima
już mi zbrzydła. Gdyby jeszcze mniej rymów
gramatycznych - byłoby prima sort :) Pozdrawiam
zazdroszczę Ci tego śniegu u nas jeno wiatr hula i
wszystko stopniało...sanki i narty w kąt poszły
Fajny zimowy wiersz, budzi wyobraźnię i
tęsknotę...pozdrawiam :)
No widzisz-masz powrót zimy. U mnie jeszcze nie ma
śniegu, Wiatr natomiast hula. Pocieszającym jest brak
mrozu. Za to z wczorajszych dwóch wierszy wiem, że w
górach był halny. Profesjonalny ośmiozgłoskowiec o
rymach parzystych. Aż przyjemnie czytać. Serdecznie
pozdrawiam.