Powroty
Chodziłam często po plaży,
szukałam śladów twej stopy,
wierzyłam,cud się wydarzy,
może spod piasku wykopię.
Lub z białą falą przypłyniesz,
w postaci małej muszelki,
zbierałam skrzętnie do dłoni
niestety, na nic trud wszelki.
To było przecież tak dawno,
na plaży już nowy piasek,
nie można żyć złudzeniami,
odszedłeś widać na zawsze.
autor
fryzjerka
Dodano: 2007-08-03 15:20:25
Ten wiersz przeczytano 621 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Tak,bez ukochanego nawet cud -plaża nie jest tak
przyjemna jak z jego stopami.Ładnie to wkomponowałaś w
wiersz.
ciekawe zakończenie ( dosłowne też) tęsknoty!! Bardzo
udany wiersz!
bardzo zgrabna miniaturka o tęsknocie; szkoda, że
musiałaś wróciłaś...
marzenia nawet nad morzem są bo śladem może być
muszelka albo podobny zachód słońca.Ładne szukanie
wspomnień
ciekawy wiersz...nie opisuje tęsknoty z którą nic nie
można zrobić....po prostu można wrócić...ładny
wiersz...
bardzo ciekawie opisujesz swoją tęsknotę. Ale wydaje
mi się, że nie tęskniłaś trochę, tylko bardzo, skoro
wróciłaś znad takich pięknych widoków:)
Ciekawy wiersz... parę słów - a tyle w nim tęsknoty...
Zabawne zakończenie :) Początek sugeruje tęskne
niespełnienie... Trzeba sobie jakoś radzić z tęsknotą
:)
choć piękno morskiej toni i gorących piasków
przyciąga.... tęsknota silniejsza zwyciężyła...witaj
pośród nas....
bardzo ciekawy i króciutki opis tęsknoty...))