Powroty
(Dla T) https://www.youtube.com/watch?v=Iioi5LjzZo8&start_radi o=1&list=RDIioi5LjzZo8
Znikasz nad ranem, wracasz ze słońcem,
pocałunkami, sercem gorącym.
Czekam na jeszcze, uśmiercam ciszę
szeptaniem czułym. Słów już nie słyszę.
Z otwartych pragnień pomost dla zmysłów,
ewoluuje żądza domysłu.
Rozsądek znika, mętlik króluje,
byle powoli, niech krew pulsuje.
Niebiańska fala, drżące ramiona,
krzyk zagłuszany, szczęścia ikona.
Żarzy płomieniem garść zapomnienia,
przymyka oczy sensem milczenia.
https://www.youtube.com/watch?v=s2DIc_GHjhE
Komentarze (84)
ileż tu zmysłowości i namietności
Takie oczekiwanie na powrót miłości często rodzi różne
myśli obleczone w tęsknotę i wątpliwości...
Romantycznie i miło
Pozdrawiam Dorotko:-)
Ciemna strono księżyca dziękuję, że zajrzałaś w
skromne progi-:)
Stello-Jagódko miło mi-:)
lanatictodeath- dzięki wielgachne-:)
Piękny wiersz :-)
Pieknie, Dorotko.
Pozdrawiam, majowo:)
ciekawe epitety, ładny wiersz!
-lepsze oczywiście, najlepsze-:)
koplido, Promyczku - ślicznie dziękuję za wgląd i
życzę wszystkiego, co naj-:)
Witaj blondyneczko, piękne poranne rozmarzenie.Podoba
się wiersz, bardzo sensualny.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Ładnie.
BaMal kochana Basieńko, chyba nie, jak instrukcja
obsługi hehehe
Całuski przesyłam-:)
Dziadku Norbercie jestem otwarta na wszelkie sugestie,
dzięki wielgachne.