Powstańcza miłość
Wiersz napisany według pomysłu "chomikowej" Strange Girl w konwencji rozmowy dwojga powstańców warszawskich - oboje pasjonujemy się tematem Powstania.
Nasza młodość. Miłość. I wspólne
marzenia
Nasz czas. To czas wojny! Okrutny i
krwawy.
Tak bardzo żyć pragnę. Wszystko w popiół
zmienia
Twardy bój na gruzach powstańczej
Warszawy
-------------------------------------------
-------
Jedenasty sierpnia. Smutny dzień
powstania.
W heroicznych bojach padła krwawo Wola
Dym płonących ulic niebo nam przysłania
W pamięci polegli - chłopcy z "Parasola"
Przed nami Starówka z barierą barykad
Tak jeszcze spokojna choć Niemcy tuż -
blisko
Zaraz w gruzy getta pójdziemy na wypad
- Uważaj! Tu ostrzał! Trzymaj głowę
nisko!
- Jak będzie po wojnie? Opowiedz mi
teraz
- Po wojnie? Warszawa szybko z gruzów
wstanie
Po pięknych ulicach spacerując nieraz
Wspominać będziemy zły czas. I powstanie
Seria strzałów! Wybuch! - Muszę iść
kochana
Chłopcy już w szeregu na skraju podwórza
- Pójdę z wami - Zostań! Wrócimy do
rana.
Trzeba gonić szkopów Pójdziemy jak
burza!
- Wróciłeś!?! Coś dławi... - Przytul się -
bądź blisko
- Wojtek zginął - był z nami - Nie mogę
uwierzyć.
Tak nas mało - Nie płacz Przetrwamy to
wszystko
Bądź dzielna kochana My musimy przeżyć
Krzyk: - Łączniczka! - Idę! - kolejne
zadanie
- Biegnij tam! Pod murem tamtej
kamienicy!
Wybuch! Serce wali Wstała Jest już w
bramie!
Wczoraj na tej trasie padli trzej
łącznicy.
Mija czwarty tydzień. Słup dymów
wysoko.
- Miła Wciąż żyjemy - Boże! Jesteś
ranny
- To tylko draśnięcie. Seria szła
wysoko.
Gdzie chłopcy? Co słychać u naszej
Joanny?
- Nie żyją Pod gruzami Groza Pluton
cały
- O Boże! Słyszałem - jest rozkaz.
Przebicie.
Do Śródmieścia Część górą - A reszta? -
Kanały
Przejdziemy! Tam - mówili - całkiem inne
życie
- Kochasz mnie? - Wiesz przecież - Powtórz
to kochany
Wybuch! Ciemność - Jesteś ? - Tutaj! -
Już myślałam
I znów wybuch! Bliżej Tok myśli
przerwany
- Podaj rękę miła. - Boże... tak się
bałam
- Spójrz za siebie - zgliszcza Bolesna
ruina
I żal taki - chociaż my nadal żyjemy
- Nasz trud tak daremny I gdzieś w sercu
wina
- Nie myśl teraz o tym - Wszyscy są?
Idziemy!
Sierpień 2008
Komentarze (5)
Chyba chciałeś oddac to, co przyniosło dla przyszłych
pokoleń powstanie. Wiersz ma charakter rozmowy 2 lub
większej grupy osób, chociaż wstęp może sugerowac, że
to będzie monolog. Mamy Muzeum Powstania Warszawskiego
i dzięki temu pamięc oraz przestroga o tym czynie nie
zostanie zapomniana.
Szczerze mówiąc oczekiwałem takiego komentarza jaki
napisał(a) Imare. Napisać tekst w konwencji rozmowy,
dialogu dwojga ludzi z dodatkiem niezbędnej narracji
bez użycia znaków interpunkcyjnych jest... hm... dosyć
trudne ale zgodnie z sugestią usunąłem większość tych
znaków i mam nadzieję, że będzie to równie czytelne.
Kwestia prawa do opisu zdarzeń w których się nie
uczestniczyło. Temat woda... Powstanie Warszawskie to
moja pasja od wielu lat - mieszkałem w stolicy od
urodzenia przez 30 lat a w chwili obecnej ... znam
lepiej Warszawę przedwojenną i wojenną niż tą
współczesną - zapraszam na swojego chomika - nick jak
tutaj. Jeśli wierzyć w teorię reinkarnacji - na pewno
walczyłem w powstaniu... A poza tym - kto ma przekazać
historię następnym pokoleniom - żywych świadków
ubywa... Pozdrawiam
Jeśli zrezygnujesz z nadmiaru interpunkcji, chyba będę
Cię czytać, chociaż uważam, że opisywać dobrze można
tylko to, czego się doświadczyło samemu. Teraz wybacz,
ale nie da się czytać w ogóle. Wszystkie te myślniki i
cudzysłowy moim zdaniem są zbędne, ale oczywiście to
Twój wybór i Twoja sprawa.
pamięć to fundament przyszłości, trzeba pamietać ale
jak to fundament winien być zakopany. dlatego uważam
że nie powinno się szafować historia dla potrzeb
doraźnych. tak jak tu - jak najbardziej - pozdrawiam
:)
Wiersz ma wartość -pamięć losów ludzi powstania
Napisany zgrabnie Pozdrawiam:)