Powszednia

świetny wiersz
szkło pod korniszon kojarzy mi się z alkoholem...
okropny nałóg
lecz Twoje strofy piękne:)

Cała prawda w tych 'sukienkach' zawarta.
:))

dużo na tym Beju treści ale wierszy mało, ten mię
zatrzymał.
Pozdrawiam

Piękny, niebanalny wiersz :)

Dobry wiersz, to szkło pod korniszon też mi się
kojarzy z alkoholem,
cóż to smutne gdy ktoś ma nałóg,
na szczęście ja nigdy nie nadużywałam i nie nadużywam
alkoholu, pojawia się on u mnie od święta, papierosów
też nie palę, niestety net może być chyba gorszym
nałogiem, ale mam nadzieję, że szybko z niego wyjdę,
już tak bywało, wiem, że jest to możliwe.
Pozdrawiam i przy okazji dziękuję Tobie Ewo, że mogłam
się zetknąć z Twoją piękną Poezją, jeśli jeszcze ją
kiedyś poczytam, to już raczej po cichu, ew, dam tylko
punkcik.
Miej się dobrze!

Podpinam się pod komentarz krzemanki - miłego!

Kolejnym gosciom serdecznie dziekuje :)

Jaka szlachetna w swej zgrzebności
i szczęście, że nie w dziurawych dżinsach.
Melancholia z nostalgią się rozgościły między wersami
i bez przeciągu, za to z podobaniem.

dziś wymowna szara zgrzebna takie też bywają uszyte
przez życie...
pozdrawiam

Dołączam do komentarza Krzemanki...pozdrawiam.

Dziękuje kochani goście za odwiedzinki :)

Piękne są te Twoje poetyckie sukienki. Z przyjemnością
je czytałam i czytam.
Pozdrawiam serdecznie :)

Witaj Stello.
Czytać Twoje wiersze, to wielka przyjemność, dla
duszy.
Wiersz, na TAK!
Pozdrawiam.:)

ta zgrzebna największe wywołuje wzruszenie.

Ślicznie!
Pozdrawiam :)