poza
na zdjęciach wciąż potrafi kochać
zamyka dłoń w zbyt tłustej łapie
zazdrosny przecież tylko trochę
więc cicho jad do ucha sapie
a potem dom i słony obiad
kurz za uszami kapcie w zębach
dziś już nie może boleć głowa
dawno skończona gra niewstępna
seks znowu zgrzyta w śniętych ustach
ty się zamyślisz nie na temat
że trzeba przeżyć aż do jutra
nie było dziś więc jutra nie ma
lecz kiedyś będą twe równiny
i obiecuję je na własność
bo ludzie dobrzy są bez winy
jak kępa trawy nad przepaścią
Komentarze (10)
"z-kąd" Ty bierzesz takie pomysły, z życia czy z
wyobraźni - wszystko jedno, jesteś tu debeściak :)
Poruszył mnie ten wiersz.Taki głęboko refleksyjny i
mądry.Chciałam tylko przeczytać, ale znów nie mogłam
się oprzeć, żeby nie napisać choć tylko tych kilka
słów...
mocny wyrazisty wiersz...brawo!!
Bardzo dobre rymy i dojrzały temat. Refleksja
przychodzi chwilę później...
Bravo!! nic dodać nic ująć mistrzowska forma.
wyszedłeś poza kadr i stoisz obok jak wyrzut sumienia
na równin kontekście -
koplida wpisała cię do zeszytu - czkawką powrócisz tu
jeszcze( na szczęście).
Dlaczego jakoś nie mogę uwierzyć w puente twojego
wiersza? ( zresztą wiersza bardzo dobrze
zrobionego).Piszesz z punktu widzenia kobiety, i aż
dziwne jak bardzo trafne i prawdziwe spostrzeżenia.
"że trzeba przeżyć aż do jutra
nie było dziś więc jutra nie ma" ta fraza zostanie w
mojej głowie...
wiersz bardzo mi się podoba, lekko tylko zgrzyta te
"sapanie jadu" ;) no i świetny tytuł no bo może to
poza miłością, poza szczęsciem, poza zrozumieniem,
poza winą ale moze to tylko taka życiowa poza... -
pozdrawiam :)
nie było dziś więc jutra nie ma...Bardzo trafnie
dobrane słowa.Umiesz zapisywać emocje.Podziwiam.
Mam taki zwyczaj , że te super wiersze, które wnoszą
coś nowego zapisuje w zeszycie. Twój też tam trafił.
Jest jak powiew wiatru naszpikowany metaforami, jest
po prostu bardzo dobry.