Poza pamięcią ...drugiego
365 dni w roku
Gdzieś w smutku brukowych alei
Datami żłobione wspomnienia
Gdzie jeden , jedyny dzień w roku
Niczego wszakże nie zmienia
Tam oddech zniczy na niebie
Otula miasta odeszłych
Gdzie każdy krzyż , każdy Jezus
Rozprawia o czasach ,chwil przeszłych
Gdzie moda w płaszczu na miarę
Z kolanem zgiętym przy ziemi
Ze wzrokiem bliżej niż marmur
W pejzażu zgniłej zieleni
A uśmiech w preclach za murem
Zaś siostry,ojcowie i braty
Skostniałymi palcy wloką
Plastikiem kształtowane kwiaty
I myślę …wstyd się z tym zgodzi
choć stopa stopę wciąż goni
, że chociaż puls w nas pulsuje
To bardziej my martwi niż oni…
Komentarze (3)
smutno ale niekiedy i tak jest bo dusze nie żyją
często w ludziach Na tak Ładny w sensie wiersz
Ilez w tym prawdy!!! I do tego smutnej!
coś w tym musi być, aż mnie ciarki przeszły...