Poza zasięgiem radarów...
*godz. 03:03
Nie, nie jestem teraz w niebie
Bo mi dalej jest do Ciebie.
Piekło? Także mnie tam nie ma
choć nie obce mi podziemia,
lochy, groty, dna twardości;
Nieraz połamałam kości.
I na Ziemii mnie nie znajdziesz.
choć na kraniec tejże zajdziesz.
Na nic zdadzą się radary,
bo mój Mały to są czary.
To kryjówka jest jedyna
od niej wszystko się zaczyna.
Powiem tylko i to wszystko
jestem bardzo bardzo blisko.
Najpierw pójdziesz korytarzem
pełnym wspomnień, pełnym wrażeń;
Potem z prawej będzie dusza,
która ciało Twe porusza;
A po lewej........cóż, tam jest
ciepłe miejsce, to na "S"
Sam mnie nawet tam wpuściłeś,
gdy tak mocno polubiłeś...
Więc daleko mnie nie szukaj
zamknij oczy i zastukaj,
bo na Ciebie wciąż tam czekam
i wciąż będę...to przyrzekam.
Za każdy uśmiech jaki od Ciebie dostałam ;)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.