Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

POŻĄDANIE

Ach moje kochanie.
Zaczęło się niewinnie.
Najpierw miłe słowa.
Sytuacja nowa.
Ciepła atmosfera
Takiej sytuacji nikt się nie opiera.
Wino i świece na stoliku.
Uczucie jaśniejsze od promyku.
Nadal intymna sytuacja.
Czy nie po naszej stronie racja?
Coraz bliżej temperatura się podnosi.
Serduszka nasze wysoko unosi.
W usta mnie całujesz.
Mój ciepły dotyk czujesz.
Biorę ciebie w me raniona.
A z nas spływa potu tona.
Ciarki nas przechodzą.
A w umyśle pomysły niegrzeczne się rodzą.
Zlatują z nas ubrania.
Bez zbędnego gadania.
Pieszczę ciebie i całuje.
Aż mi na dole pulsuje.
Wreszcie dopada nasz szał.
Mój już dawno stał.
Czeka aż się wydostanie.
I w twej pachnącej ciepłej muszelce pozostanie.
Stałem się kroplą spływającą z ciebie.
Wreszcie czuje się jak w niebie.
Ile wody jest w oceanie.
Tak mocno i namiętnie całuje ciebie kochanie.
Udało się wreszcie, aż krzyczysz jeszcze.
Zaczęły przeszywać nas dreszcze.
Mój już wchodzi śmiało.
A ty skarbie krzyczysz, ach mało!
Orgia trwa już dość dużo czasu.
Przy tym robimy pełno hałasu.
Już nie wytrzymuje.
Także i ty rady nie dajesz.
Orgazmu już takiego dostajesz.
Wreszcie szczytujemy.
Aż ze m nie wytryskuje fontanna spermy.
Nie zapomną nigdy tego.
Jak ty kochanie nie poznam już nikogo?

autor

rafali888

Dodano: 2006-05-02 00:03:46
Ten wiersz przeczytano 1139 razy
Oddanych głosów: 8
Rodzaj Rymowany Klimat Obojętny Tematyka Erotyk
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »