POŻAR ALE NIE W SERCU
"Ewangelia jest jak wschód słońca, dla którego warto wstać rano" Ksiądz M.MALIŃSKI
Plaża pusta i dzika
nawet fale juz śpią
pytanie samo sie wymyka
gdzie bliscy, gdzie są.
Rok temu jeszcze byli
szli brzegiem morza
jeszcze zdrowi, żyli
a potem ..straszny pożar.
Łuna na niebie i żar
krzyki, rozpacz i wycie
harmider,popiół i smar
czerwień o bladym świcie.
Morze spokojne, wyciszone
koi serce, uspakaja duszę
płyną łzy, jak woda słone
i myśl - kiedyś do nich wyruszę.
Komentarze (6)
bardzo smutny o niesamowitej tragedii, dobrze
napisany.
smutny wiersz ... ale i smutek jest potrzebny
Wiersz dobrze napisany chociaż bardzo smutny ale
takie klimaty taż być muszą wymusza je życie.
Cudowny wiersz...
Piękne słowa, a w nich tęsknota za bliskimi. Przez
wersy przemawia prawdziwe uczucie,
Naprawdę rewelacyjnie. Gratuluje.
Śmierć w płomieniach , straszne. Wiersz dobrze
napisany. Pozdrawiam
bardzo smutny aczkolwiek niezmiernie piękny wiersz...
zostanie w mym sercu na pewno na długo...