Pożar łez
Już ciemno,
a ciebie wciąż nie ma.
Szukam wspomnienia, kiedy ostatnio
sprawiłeś mój uśmiech?
Budzi mnie pożar łez.
Cisza już dość kwitnie.
A nic nie jest tak głośne
jak szept samotności.
Pozwoliłam jeszcze raz wyjąć i złożyć te
puzzle.
Powtarzając sobie, że nie muszę się martwić
o miłość,
bo jeśli ona istnieje nie dostarczy
zmartwień.
A gdziekolwiek nie udała się moja myśl,
wlokła się za nią tęsknota…
Ta relacja miała być okazem zdrowia.
Tym, czym jest miłość.
Azylem i spokojem,
nie polem bitwy,
o to, co nas czyni szczęśliwymi.
Magdalena Gospodarek Facebook: Espressivo Poems Instagram: espressivo.poems
Komentarze (8)
"czym jest miłość"? - może tym, o czym marzymy przez
większość życia, by się spełniło ... Pozdrawiam.
Pragniemy miłości jak oddechu pod wodą, gdy nie możemy
otworzyć ust. Wspomnienie jej smaku szarpie zmysły, a
łzy jak nasiona szukają upragnionego raju.
Sama prawda, smutna, niestety.
Czy sformułowanie: "sprawiłeś mój uśmiech" nie wydaje
Ci się dziwne (powiedziałabym raczej "/wywołałeś/
uśmiech"... Pozdrawiam. :)
mocno przytulam pozdrawiam
Samotność... Myślę, że kazdy kiedyś miał z nią do
czynienia. Smutne lecz ładne. Pozdrawiam serdecznie.
Byłoby ciekawie, gdyby nie tak dopełniaczowo...
nie przekonuje mnie zamysł; już „pożar łez” wytrąca z
równowagi (skupienia) i nie chodzi tylko o estetyczny
zgrzyt dopełniaczowy, który spotykam dalej w „szept
samotności”, bo co prawda w dalszej części udaje ci
się kilka lirycznych momentów rozprowadzić trochę w
znaczenia oboczne, ale temat główny już bardzo
wyeksploatowany twórczo. Naturalnie to tylko bardzo
subiektywna opinia. Pozdrawiam...
Bardzo mądra refleksja, szczęśliwa, najpiękniejsza,
jest tylko prawdziwa miłość, smutno gdy gaśnie i
wdziera się w życie samotność, wiersz na duży plus,
pozdrawiam ciepło.
A nic nie jest tak głośne
jak szept samotności.
Bardzo mi się podoba. Mądre, gorzkie i poetyckie.
Pozdrawiam :)