pozbieraj mnie
jak się pozbieram
to wstanę
a jak wstanę
to pójdę
i przyjdę
ale to nie będzie powrót
tylko przyjście
i żyjąc z wami
zrozumie, że
gdzieś istnieje lepszy świat
i to mnie zabije
jak się pozbieram...
nie, tym razem
zostanę z wami
sentyment
głucha cisza
a jednak nie chcecie
umarłam.
Misi:* bo jutro spotkamy się po raz ostatni, pogrzeb... Byłaś tak piękna że Bóg Cię nam zabrał...
autor
kradziejka
Dodano: 2005-11-11 22:10:04
Ten wiersz przeczytano 532 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.