Pozdrawiam was
Z dna szuflady.
Góry, doliny, nieba błękitne i morze
Łąki, strumienie, puszcze i samotną
brzozę
Kwiaty i ziemię, którą w trudzie człowiek
orze
Spokój i ciszę, wszystko to co z sobą
wiozę
Do jaskini codzienności
Karmić się będę, jak chlebem codziennym
wami
W was zasypiać, z myślą o was się budzić
Głowę położę, na chmurach i pod chmurami
Woda jeziora, rozgrzewać będzie i
studzić
Jak najlepszy nauczyciel
Więc możliwe jest! Uwierzyć dzięki
nadziei
W chwili trudnej, podeprzeć się
wspomnieniem
I jakby uciec, z życia huku do kniei
I jakby zostać, tutaj jedynie swym
cieniem
Żyjąc małą cząstką siebie
Cały tam jestem, podobnie jak jęk ze
śmiercią
Życia początek, z krzykiem, łez
wylewaniem
Moje mieszkanie, to gniazdo orła pod
percią
Leśna muzyka, łąka – jest moim
mieszkaniem
Jednak muszę go opuszczać
Czas tam nie biega, kroczy z uniesioną
głową
Jesień mu daje, szelest liści pod
stopami
Zima otula, śniegiem i ciszą zimową
Lecz już pieśń płynie, przyrody
odrodzinami
Wiosną – radością wszystkiego
Czy pamiętacie, mnie drobnego alpinistę?
Góry potężne, po których szedłem do
nieba
A wy jeziora czy wspominacie turystę?
Co kaczki karmił, lichą cząstką swego
chleba
Łabędź doń wyciągał szyję
Łąko czy wspominasz? Gdy jak w słowach
poety
Wynurzyłem się, odetchnąć twą
zielonością
A nad kwiatami, tańce, owadów balety
Cicho falując, witałaś mnie z radością
Kolorowym korowodem
Zapomnieliście. Nie chcę smucić się,
płakać
Zapomnieliście. Wy nie musicie pamiętać
Zapomnieliście. Nie dane mi wśród was
mieszkać
Ja się przypomnę, znów przyjdę, będę
pamiętać
Ja już nie mogę zapomnieć…
Zamiast herbaty z cytryną.
Komentarze (3)
Tęsknota - temat przewodni:)) Z przyjemnością oddaję
głosik.
'Łąko czy wspominasz? Gdy jak w słowach poety
Wynurzyłem się, odetchnąć twą zielonością
A nad kwiatami, tańce, owadów balety
Cicho falując, witałaś mnie z radością
Kolorowym korowodem"
BARDZO ŁADNIE ODDANA TĘSKNOTA
Wiersz pełen tęsknoty za ukochanym miejscem, ładnie
namalowałeś słowami jego obraz.