Pożegnalna wizja
Chce się odejść, a jednak nie można.
Noc słychać tykanie zegara,
Krople deszczu uderzają w szyby,
Wkrótce spotka mnie kara,
Za to, że żyję "na niby".
Nocna lampka spokojnie świeci,
Cień krzesła na ścianę pada,
Dziwny głos do mnie leci,
Ktoś z tyłu się tu skrada.
Nocy dziecię - motyl skacze po suficie,
Ze ściany zerkna znudzona twarz,
Staje przedę me własne życie,
Mówi - nie teraz, to jeszcze nie czas.
Nocnym ludziom ...
autor
dekambrysta
Dodano: 2005-10-01 08:51:33
Ten wiersz przeczytano 446 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.