Pożegnanie...
Słońce tak jak wczoraj, przegląda się w
falach
Wietrzyk dzisiaj znowu, głaszcze moje
czoło
A ja wciąż zachłannie, jak z świętego
Grala
Piję zapach sosen co tańczy wokoło.
Powietrze przesycone nutkami jesieni
Na liściach już pierwsze złota rdzawe
plamy
I mgła co nieśmiało kładzie się na ziemi
I czas co przymyka lata jasne bramy.
Dziś już na jeziorze, żagli gasną
gwiazdy
Okrzyki żeglarzy, zmiotła ciszy ściana
Z ognisk pozostały, osmalone drzazgi
A w sercu tęsknoty gorycz tak
niechciana.
I tylko łabędzi skrzydeł łopot biały
I klangor żurawi, niczym trąbki sygnał
I ja, jak rozbitek cudem ocalały
Gdy wiatr go kaprysem, nad te brzegi
przygnał.
I jeszcze ostatnie przez ramię
spojrzenie
I ciszy ostatnia prosto w uszy strzała
I blask co nad falą zamienia się w
lśnienie
I ta melancholia co w sercu została.
Koń gotów do skoku pręży się jak struna.
Więc w galop i cwałem i pędź wprost przed
siebie
Gdzie gaśnie nad lasem słońca krwawa
łuna
Gdzie białe obłoki pływają po
niebie…
Komentarze (10)
Masz pióro jak pędzel, tylko w ramki.
Tęsknota za latem ale co dobre i piekne szybko sie
kończy ,zostaje nam tęsknota .Dobry .
Przecudne metafory, szczególnie te "żagle gasnące na
jeziorze". Nastrój urokliwy, czytam z wielką
przyjemnością.
Tak to wlasnie jest....zawsze tesknimy za czyms, co
wlasnie odchodzi...mija....ale nie jest to bol
"nazwany"...to tylko ta niepohamowana niechec do
przemijania.....a przeciez wiemy, ze to "przed nami"
przyniesie zapachy i kolory, ktore tez kochamy...wiec
nie zalujmy przekornie......BO ZAKOCHAMY SIE W
JESIENI....i cieszmy sie nia, bo tez szybko
minie...:))))
pełne dłonie tej jesieni, co już lato żegna pięknie,
pełno pieśni słychać w niebie takich rzewnych we mgle
ginie..tyle piękna w Twoim wierszu, że aż brązowieje
serce...
z przyjemnością wielką przeczytałam Twój
wiersz.Pieknie dobrane słowa, które nakresliły to
pożegnanie:)
Super!!! Piękny!!! Żegnasz się z latem...z
wakacjami... Jednak czas szybko zleci, a po drodze
będzie złota jesień i biała zima, obie pełne uroku...
I czy przy takim wierszu nie można się rozmażyć ? no
cóz a mnie jest szkoda lata tak jak Tobie .
tęskno, nostalgicznie za latem się zrobiło.. żal wody,
sosen, ognisk, łabędzi.. Pieknie rymujesz i potrafisz
zaserwować odpowiedni klimat!
Śpiewny ten wiersz, że tylko do niego akompaniament
gitary i mamy Harcerską piosenkę biwakową. Nie jest to
złośliwość, zważywszy, że ponad 23 lata biegałem w
kusych spodenkach.